Wiadomości

  • 18 listopada 2022
  • 22 listopada 2022
  • wyświetleń: 13970

W europarlamencie o śmierci Izy z Pszczyny. Głos zabrała jej szwagierka

W Parlamencie Europejskim w czwartek 17 listopada odbyło się ważne posiedzenie komisji i wysłuchanie publiczne dotyczące zaostrzenia przepisów aborcyjnych w Polsce. Udział w spotkaniu wzięła szwagierka tragicznie zmarłej Izabeli z Pszczyny. Na sali obecna była również Jolanta Budzowska - adwokatka rodziny.

Robert Biedroń ,Iza Sajbor
Europoseł Lewicy podczas wysłuchania publicznego w europarlamencie ws. zaostrzenia przepisów aborcyjnych w Polsce · fot. Robert Biedroń / twitter


W 2020 roku polskie prawo aborcyjne zostało zaostrzone. Polski Trybunał Konstytucyjny usunął z przepisów przesłankę embriopatologiczną, pozwalającą na przerywanie ciąży w sytuacji nieuleczalnej, ciężkiej wady płodu. Aborcja jest natomiast dopuszczalna w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki lub gdy istnieje podejrzenie, że płód powstał w wyniku gwałtu.

30-letnia Izabela z Pszczyny zmarła w szpitalu na skutek wstrząsu septycznego. Do placówki trafiła z tzw. bezwodziem w 22. tygodniu ciąży. Jej śmierć wstrząsnęła całą Polską. W wielu miastach odbyły się protesty pod hasłem "Ani jednej więcej".

W czwartek w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyło się wysłuchanie publiczne zorganizowane wspólnie przez dwie komisje parlamentarne: Praw Kobiet i Równouprawnienia (FEMM) oraz Komisję Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) dotyczące konsekwencji faktycznego zakazu aborcji w Polsce.

Barbara Skrobol, szwagierka Izabeli podczas wysłuchania w Parlamencie Europejskim
Barbara Skrobol, szwagierka Izabeli podczas wysłuchania w Parlamencie Europejskim · fot. www.europarl.europa.eu/ press service


Na spotkaniu obecna była Barbara Skrobol, szwagierka Izabeli. Wyjaśniła, że to właśnie ona reprezentuje rodzinę w Parlamencie Europejskim, bo najbliżsi zmarłej - mąż i brat do dziś nie są w stanie publicznie mówić o rodzinnej tragedii. Zaapelowała do europosłów, by pomogli kobietom w Polsce. Wskazała, że państwo powinno wspierać kobiety, a zmiana ustawy antyaborcyjnej krzywdzi je, odbiera im część praw człowieka, prawo do wolności wyboru, do samostanowienia o własnym ciele i życiu.

- Przez zmianę ustawy Iza zapłaciła najwyższą cenę - życie. Właściwie mogę powiedzieć, że to życie zostało jej odebrane. Apeluję do państwa, którzy macie wpływ na regulacje prawne, żeby takie sytuacje już nigdy nie miały miejsca - mówiła.

- Izabela była 30-letnią kobietą. Była rodzinną, kochającą żoną i matką. Dla 9-letniej córki Mai była nie tylko przyjaciółką, ale i przewodniczką. Uwielbiała podróżować, chciała pokazać córce inne kultury i tradycje. Iza kochała życie i cieszyła się życiem. Była bardzo silną osobowością, dążyła do wyznaczonych celów, była przedsiębiorczynią, prowadziła zakład fryzjerski, który prężnie funkcjonował. Jej praca była również jej pasją - powiedziała w PE szwagierka Izabeli.

- O swojego syna starali się przez 3 lata. Niestety w 22. tygodniu ciąży Izabela trafiła do szpitala. Zdiagnozowano bezwodzie. W karcie ciąży były zapisy o dużym prawdopodobieństwie wady letalnej - zespole Edwardsa. Po przyjęciu do szpitala, lekarze informowali ją, że przez zmiany w przepisach ustawy antyaborcyjnej, muszą czekać z terminacją ciąży, wcześniej nie mogą nic zrobić - relacjonowała.

Kobieta pokazała zebranym korespondencję, którą Izabela wysyłała do bliskich ze szpitala.

- Kiedy czytam te wiadomości, które brzmią jak relacja z umierania, jest mi niezwykle ciężko. Iza wiedziała, że może grozić jej sepsa - powiedziała B. Skrobol.

Barbara Skrobol, szwagierka Izabeli podczas wysłuchania w Parlamencie Europejskim
Barbara Skrobol i Kamila Ferenc - prawniczka Fundacji na rzecz Kobiet podczas wysłuchania w Parlamencie Europejskim - 17.11.2022 · fot. www.europarl.europa.eu/ press service


- Izabela będąc w szpitalu prosiła personel szpitala o pomoc, pisała: "Ja chcę żyć, ja mam dla kogo żyć" - miała na myśli przede wszystkim męża i Maję - córkę, która już nigdy się do niej nie przytuli. Martwiła się też o swoją mamę i brata, dla których była ogromnym wsparciem. Maja w liście pożegnalnym pisała do mamy "Kocham Cię mamusiu, nie mogę uwierzyć, że umarłaś i zawsze będę o tobie pamiętać, zawsze będę Cię kochać i nigdy ciebie nie zapomnę - mówiła w Brukseli szwagierka zmarłej kobiety.

Poniżej pełny zapis z wysłuchania:



Europosłowie Lewicy, w tym Łukasz Kohut i Robert Biedroń - przewodniczący komisji FEMM wskazali, że od czasu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia przepisów aborcyjnych w Polsce, lekarze boją się chronić życia swoich pacjentów.

- Mamy już sześć potwierdzonych doniesień w sprawie śmierci kobiet w Polsce w związku z decyzją o zaostrzeniu przepisów o aborcji - mówił Robert Biedroń. Podczas posiedzenia przedstawiono ich historie.

- Unia Europejska nie może pozostać obojętna na ten koszmar. Polki to obywatelki Europy, których prawa muszą być chronione - tym bardziej, jeśli atak pochodzi ze strony ich własnego rządu. Konieczne jest pilne poszerzenie zakresu postępowań zgodnie z art. 7 TEU przeciwko Polsce o kwestie łamania praw człowieka. Konieczna jest współpraca z państwami członkowskimi Unii, aby Polki miały dostęp do wszystkich koniecznych zabiegów medycznych, w tym aborcji, i cieszyły się tymi samymi prawami jak inne Europejki. Konieczne jest finansowanie od Komisji Europejskiej dla organizacji pozarządowych w Polsce, które walczą o prawa człowieka i ułatwiają kobietom dostęp do aborcji. Dostęp do legalnej aborcji jest prawem człowieka - napisał Robert Biedroń.

Loading...

Loading...


- Po pierwsze musimy dać kobietom prawo wyboru. Tyle i aż tyle. Oczywiście w pakiecie z odpowiedzialną edukacją seksualną. Coś co jest standardem w większości europejskich krajów. Po drugie musimy zapewnić odpowiednią ochronę życia. I po trzecie, jako państwo, musimy pomagać ofiarom przemocy domowej i zwalczać patologie. (...) W Parlamencie Europejskim zająłem się Konwencją Stambulską. Przygotowałem wspólnie z Posłanką Arbą Kokkalari raport na temat Konwencji Stambulskiej, który wkrótce zaprezentujemy. Walczyłem, by w tym projekcie zostało zawarte wezwanie do zapewnienia wsparcia finansowego. Wsparcia finansowego organizacjom, które zajmują się przeciwdziałaniem przemocy ze względu na płeć. I właśnie o kwestię wsparcia ze strony państwa chciałbym Panią Skrobol zapytać: czy, jako rodzina, otrzymaliście odpowiednią pomoc ze strony państwa polskiego? Czy, w Pani ocenie, instytucje publiczne zajęły się odpowiednio rodziną po tragedii? Na koniec chciałem powiedzieć Wam: dziękuję, że jesteście - tak po prostu. I że śmierć Izy - nie może pójść na marne. My ze swojej strony - chcemy, chcemy Wam obiecać - że hasło ANI JEDNEJ WIĘCEJ to nie będzie tylko puste, polityczne hasełko, a konkretne zmiany legislacyjne, które muszą być w Polsce po wyborach przeprowadzone - mówił w PE śląski europoseł Łukasz Kohut.

- I jedno, dosłownie jedno zdanie do Kaczyńskiego: kobiety w Polsce nie decydują się na macierzyństwo nie dlatego, że "dają w szyję", jak to ostatnio powiedział, a dlatego że je po prostu zastraszyliście - dodał.

- Pan poseł pytał mnie o wsparcie ze strony państwa. Ze strony ministerstwa otrzymaliśmy propozycję pomocy psychologicznej. Żadnej innej pomocy nie otrzymaliśmy - odpowiedziała Barbara Skrobol.

Jak zauważył Łukasz Kohut, nikt z obozu PiS i Solidarnej Polski nie przyszedł na wysłuchanie.

Loading...


Przypomnijmy: we wrześniu 2022 roku, niemal rok od śmierci Izabeli, Prokuratura Regionalna w Katowicach postawiła dwóm lekarzom zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a jeden z nich dodatkowo usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. 7 września zarzuty przedstawiono trzeciemu lekarzowi.

Pełnomocniczka rodziny stwierdziła, że do śmierci 30-latki doszło, gdyż lekarze czekali, aż płód obumrze. W korespondencji prywatnej, którą redakcji pless.pl przekazał członek rodziny zmarłej, napisała, że musi urodzić martwe dziecko. Izabela zwróciła również uwagę, że płód umrze, ponieważ nie ma czym oddychać, a lekarze nie mogą pomóc przez ustawę antyaborcyjną, dopóty, dopóki płód żyje.

Izabela Sajbor
Izabela zmarła na sepsę w pszczyńskim szpitalu, do którego trafiła z bezwodziem · fot. Uwaga TVN


Kobieta będąc w szpitalu obawiała się o swoje zdrowie. Członkowi swojej rodziny przekazała, że prawdopodobnie pojawia się u niej stan zapalny oraz że wzrasta gorączka. W ostatniej wiadomości wyraziła również swoje obawy przed dostaniem sepsy. Pacjentka zmarła niespełna 24 godziny po przyjęciu do szpitala.

W związku ze śmiercią 30-latki, Minister Zdrowia zlecił przeprowadzenie kontroli w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie. Kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia potwierdziła liczne nieprawidłowości pod względem organizacji, sposobu realizacji i jakości świadczeń udzielonych zmarłej. Postępowanie w sprawie błędu medycznego, skutkującego śmiercią kobiety, prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach.

izabela sajbor

ar / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.