Najnowsze

  • 7 listopada 2022
  • 10 listopada 2022
  • wyświetleń: 12842

Powstanie osiedle w Łące? Jest pozwolenie na wycinkę drzew

Urząd Miejski w Pszczynie wydał pozwolenie na wycinkę drzew przy ul. Łukasiewicza w Łące. Burmistrz podkreśla, że jest zainteresowany, by wziąć udział w mediacjach pomiędzy inwestorem a mieszkańcami zaangażowanymi w ochronę drzewostanu. W dalszym ciągu łączanie chcą zatrzymać budowę osiedla deweloperskiego w tym miejscu. Nie ma jeszcze pozwolenia na budowę. Sprawa jest w sądzie.

Łąka, ul. Łukasiewicza
Łąka, ul. Łukasiewicza · fot. pless.pl


Przypomnijmy: burmistrz Pszczyny, mimo protestów okolicznych mieszkańców w ostatnich dwóch latach, wydał decyzję o warunkach zabudowy, która pozwala inwestorowi starać się o pozwolenie na budowę osiedla przy ulicy Łukasiewicza, składającego się 12 budynków w zabudowie bliźniaczej.

W ubiegłym roku pisaliśmy, że kierownik bielskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków podzielił obawy mieszkańców w sprawie budowy osiedla. Opinia konserwatora w sprawie nie jest jednak wiążąca. Mieszkańcy będący stroną w postępowaniu złożyli odwołanie od decyzji burmistrza o warunkach zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO podtrzymało jednak w mocy decyzję. Teraz w sprawie toczy się postępowanie przed sądem między stroną społeczną a inwestorem.

Jak poinformowała nas Marcela Grzywacz, rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Pszczynie, do tej pory do Wydziału Architektury i Budownictwa nie wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę osiedla.

Z naszych ustaleń wynika także, że warunki zabudowy zostały wydane na wniosek poprzednich właścicieli. Warunki zabudowy dla konkretnej inwestycji nie są przypisane do osoby, ale do nieruchomości, w związku z czym mogą one zostać przeniesione na nowego właściciela, na jego wniosek.

Mieszkańcy chcą zatrzymać budowę osiedla. Nie zgadzają się na powstanie zabudowy wielorodzinnej w tym miejscu. Chodzi nie tylko o względy estetyczne, ale także brak odpowiedniej infrastruktury drogowej, po której mogłaby sprawnie poruszać się duża liczba nowych lokatorów.

- Ulica Łukasiewicza jest typowo wiejską drogą dojazdową do gospodarstw, domów, jeziora i rybaczówki. Mieszkańcy żyją ze sobą w zgodzie i nikomu tu nie przeszkadza ruch traktorów, kombajnów i żniwne odgłosy, aż do nocy. Dla nowych mieszkańców nasze wiejskie odgłosy będą problemem. Dodatkowo wąska droga nie jest dostosowana do tak znacznego zwiększenia natężenia ruchu (...) - argumentowali w treści petycji.

Poniżej galeria zdjęć ceglanego domu w otoczeniu starodrzewu. Jego rozbiórka, jak poinformowała nas mieszkanka, miała miejsce zimą tego roku.

Ceglany dom przeznaczony do rozbiórki na ul. Łukasiewicza - 10.09.2021 · fot. pless.pl


Mieszkańcy uważają, że takie budynki nie wpisują się w krajobraz istniejącej wiejskiej zabudowy w otoczeniu wiekowych drzew. Podkreślają, że w tym miejscu powinna być dopuszczona jedynie zabudowa jednorodzinna. Ubolewają też nad tym, że do tej pory nie powstał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla sołectwa.

Pozwolenie na wycinkę



Urząd miejski w maju br. wydał pozwolenie na wycinkę kilkudziesięciu starych drzew w miejscu, gdzie miałaby powstać inwestycja. W tej sprawie otrzymaliśmy wyjaśnienie rzecznika prasowego:

- W lipcu zostało wydane zezwolenie na usunięcie łącznie 44 sztuk drzew na prywatnej nieruchomości zlokalizowanej przy ulicy Łukasiewicza w Łące - informuje Oskar Piecuch.

Te drzewa to:

  • 11 szt. z gatunku topola hybryda (gatunek obcy) o obwodach 195 - 280 cm,
  • 12 szt. z gatunku klon pospolity o obwodach 75 - 200 cm,
  • 1 szt. z gatunku jesion wyniosły o obwodzie 135 cm,
  • 7 szt. z gatunku dąb szypułkowy o obwodach 130 - 280 cm,
  • 5 szt. z gatunku lipa drobnolistna o obwodach 95 - 230 cm,
  • 5 szt. z gatunku kasztanowiec zwyczajny o obwodach 85 - 233 cm,
  • 2 szt. z gatunku brzoza brodawkowata o obwodzie 130-135 cm,
  • 1 szt. z gatunku olsza czarna o obwodzie 45 cm.


- Odmówiono natomiast wydania zezwolenia na olszę czarną o obwodzie 170 cm z uwagi na zinwentaryzowaną dziuplę, a wnioskodawca nie przedstawił zezwolenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na odstępstwa od zakazów wobec niszczenia siedlisk ptasich. Niemniej jednak w decyzji pouczono wnioskodawców, że usunięcie drzew możliwe jest poza okresem lęgowym ptaków, a w przypadku zaobserwowania innych siedlisk ptaków (gniazd czy dziupli, których podczas przeprowadzonych oględzin nie udało się zinwentaryzować) konieczne jest w pierwszej kolejności uzyskanie stosownego zezwolenia RDOŚ na odstępstwa od zakazu niszczenia siedlisk ptaków - wyjaśnia rzecznik.

- Należy także zauważyć, że postępowanie w przedmiocie wydania decyzji o zezwoleniu na usunięcie drzew było poprzedzone wydaniem w czerwcu sprzeciwu wobec zamierzonego usunięcia drzew. Wtedy zgłoszono zamiar usunięcia wszystkich drzew zlokalizowanych w obrębie tej nieruchomości - łącznie 48 szt. Podstawą wniesienia sprzeciwu było występowanie w obrębie zadrzewień siedlisk ptaków oraz drzew o charakterze pomnikowym: klon pospolity o obwodzie 280 cm, klon zwyczajny o obwodzie 280 cm, jesion wyniosły o obwodzie 290 cm. Wniesienie sprzeciwu wobec zamierzonego usunięcia drzew nie uniemożliwia złożenia wniosku o wydanie zezwolenia. Tak też stało się w tym przypadku - wniosek obejmował jednak drzewa z wyłączeniem tych cechujących się kryteriami pomnikowymi - podkreśla O. Piecuch.

Jak poinformował przedstawiciel urzędu miejskiego, o ponownej wizji w terenie i konsultacji telefonicznej z pracownikiem RDOŚ w Katowicach w zakresie siedlisk gatunków chronionych wydano decyzję zezwalającą na usunięcie 44 szt. drzew, w tym 11 sztuk obejmujących gatunek obcy topoli.

Termin obowiązywania zezwolenia ustalono do końca 31.12.2024r r. z zastrzeżeniem, że przeprowadzanie prac należy prowadzić poza okresem lęgowym (tj. w okresach pomiędzy 16 października a 28 lutego) i zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody i przepisami wykonawczymi.

Jak wyjaśnił rzecznik, w trakcie postępowania nie ustalano wieku drzew, a jedynie obwód drzew, jako niezbędny to ustalenia w świetle przepisów ustawy o ochronie przyrody. Nadmienić należy, że sam obwód nie świadczy bezpośrednio o wieku drzewa bo ten będzie inny w zależności od warunków środowiskowych, w jakim drzewa wzrastają.

- Powyższa decyzja ma wyłącznie charakter uznaniowy. Nieruchomość jest własnością prywatną i to ostatecznie od planów właściciela zależy, czy zdecyduje się na wycinkę. Wiemy, że część mieszkańców sprzeciwia się jej, dlatego burmistrz Pszczyny jest zainteresowany, by wspólnie ze stowarzyszeniem Pszczyna Miasto Zielone, wziąć udział w mediacjach pomiędzy inwestorem a mieszkańcami zaangażowanymi w ochronę wymienionych drzew. Dopóki strony będą zainteresowane dialogiem i znalezieniem wspólnego rozwiązania, dopóty jest szansa, by znaleźć między nimi nić porozumienia - podkreśla Oskar Piecuch.

O protestach mieszkańców przeciwko budowie osiedla pisaliśmy w artykułach:



ar / pless.pl

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Nieruchomości w Pszczynie" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.